Szła odebrać wnuka z przedszkola. Śmierć nadeszła znienacka. Wszystko widać na nagraniu
Spokój mieszkańców niewielkiego Śmieszkowa (woj. wielkopolskie) zburzył nagle potężny huk. Gdy chwilę później rozległy się syreny alarmowe, wszyscy wiedzieli już, że stało się coś złego. Dokładnie wiedzieli też, gdzie mogła wydarzyć się tragedia. O bezpieczeństwo na jednym ze skrzyżowań drżą bowiem od dawna. Tym razem jego niewinną ofiarą padła kobieta, która szła odebrać wnuczka z przedszkola...