Apteki mają być co kilometr! To chory pomysł. Czym grozi?

Zmiany, nad którymi pracuje właśnie zespół do spraw regulacji rynku farmaceutycznego pod nadzorem Ministerstwa Zdrowia, utrudnią życie nie tylko chorym, ale i właścicielom aptek. Jedna osoba będzie mogła prowadzić ich maksymalnie cztery. Ale to nie wszystko. Apteki będą musiały być od siebie oddalone o przynajmniej jeden kilometr, żeby nie było konkurencji. A to oznacza, że będzie ich o wiele mniej, kolejki będą w nich gigantyczne, starsi ludzie będą mieli do nich daleko a wielu aptekarzy może stracić pracę. W imię czego te zmiany?