Kraków z lat 90. Tandeta, bar Smok, tramwaje z Norymbergi. Przypomnijcie sobie tamte czasy!
Kraków bez galerii handlowych, z ulicami pełnymi dziur i kolein, z tramwajami retro, którymi pasażerowie byli zachwyceni. To nie jakaś zamierzchła przeszłość, żadna tam prehistoria. Na początku lat 90. na konkretne zakupy jeździło się na place targowe, a numerem 1 wśród nich była Tandeta. Na ulicach królowały jeszcze maluchy i polonezy, a kierowcy, zwłaszcza pod koniec zimy, musieli uważać, żeby nie urwać koła na którejś z licznych pułapek na jezdniach. Читать дальше...