Wielki sukces pani Elżbiety. Pochwaliła się w liście do komendanta
Ten nałóg to straszna choroba, ale pani Elżbieta w końcu to sobie uświadomiła. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby ktoś nie podał jej pomocnej dłoni. Wybawcą z krętej drogi okazał się dzielnicowy z Częstochowy (woj. śląskie). Dzięki niemu kobieta od pewnego czasu już zupełnie trzeźwo patrzy na świat. Jej radość jest tak wielka, że postanowiła napisać list.